1. Drogi - wiele z nich to mało uczęszczane szosy bez asfaltu, gdzie na jeden samochód przyjdzie nam czekać pół godziny, a nawet dłużej. W dodatku im dalej od stolicy, tym kierowcy mniej są ochotni do współpracy. Wybierając trasę trzymajmy się głównych dróg, chyba że dłuuuugie spacery wzbogacone o kontemplację tutejszej flory i fauny są nam na rękę.
2. Skład osobowy - dziewczyny mają łatwiej. Osobiste doświadczenie wykazuje, iż ekipy sfeminizowane sprawdzają się w praktyce.
3. Kierowcy - jak to wszędzie - ludzie trafiają się różni, jednak przy odrobinie szczęścia jesteśmy w stanie poznać rozmaite i barwne osobowości. Większość zna rosyjski, z angielskim jest raczej słabo, ale zazwyczaj jeśli ktoś już się zatrzymał, jest przyjaźnie nastawiony. Zdarzyło się nie raz, że sympatyczny kierowca nadłożył drogi, aby nas wysadzić w dogodniejszym miejscu, i chwała mu za to.
Ogólnie podróże autostopem są tu trudne. Dużo zależy od szczęścia i rejonu w jaki trafimy, ale najlepiej mieć na podorędziu rozkład jazdy autobusów i pieniądze na bilet. Stopa polecałabym jako alternatywę, nie jako główny środek transportu.